Rogaliki drożdżowe
Mieliśmy ochotę na ciasto drożdżowe. Mięciutkie,
rozpływające się w ustach. I takie, które nasz alergik będzie mógł zjeść.
Postawiłam więc na rogaliki na wodzie i z dżemem. Wyszły miękkie i pyszne i co
najważniejsze – nie powodujące alergii.
W ciepłej wodzie rozprowadzamy drożdże.
Wyrabiamy ciasto. Robimy z niego kulę i wkładamy do zimnej wody na ok. godzinę. Ciasto urośnie i wypłynie na wierzch.
Jeszcze raz ciasto dokładnie wyrabiamy (ręcznie albo mikserem). W miarę potrzeby dosypujemy trochę mąki.
Ciasto dzielimy na 4 części i rozwałkowujemy tworząc koło. Dzielimy na ok. 8 części (trójkątów).
Na każdy trójkąt kładziemy odrobinę dżemu zwijamy od strony szerszej do węższej.
Na wierzchu smarujemy białkiem (u nas ten etap pominięty) lub wodą.
Układamy rogaliki na papierze do pieczenia i pieczemy w nagrzanym piekarniku ok. 15 minut, aż ciasto będzie rumiane.
Gotowe rogaliki posypujemy cukrem pudrem, posypką czekoladową lub smarujemy lukrem.
1 kostka margaryny (u nas bez dodatku mleka)
4 dag drożdży
2 łyżki cukru
1 łyżka cukru waniliowego (najlepiej domowej roboty)
½ łyżeczki soli
1 żółtko
½ szklanki wody
dżem porzeczkowy/wiśniowy/owoce do nadziania rogalików
W ciepłej wodzie rozprowadzamy drożdże.
Wyrabiamy ciasto. Robimy z niego kulę i wkładamy do zimnej wody na ok. godzinę. Ciasto urośnie i wypłynie na wierzch.
Jeszcze raz ciasto dokładnie wyrabiamy (ręcznie albo mikserem). W miarę potrzeby dosypujemy trochę mąki.
Ciasto dzielimy na 4 części i rozwałkowujemy tworząc koło. Dzielimy na ok. 8 części (trójkątów).
Na każdy trójkąt kładziemy odrobinę dżemu zwijamy od strony szerszej do węższej.
Na wierzchu smarujemy białkiem (u nas ten etap pominięty) lub wodą.
Układamy rogaliki na papierze do pieczenia i pieczemy w nagrzanym piekarniku ok. 15 minut, aż ciasto będzie rumiane.
Gotowe rogaliki posypujemy cukrem pudrem, posypką czekoladową lub smarujemy lukrem.
No nie, ledwo weszłam a już sobie narobiłam smaka!
OdpowiedzUsuńwww.mama-filipka.blogspot.com
Blog dodany do zakładki "obserwujemy".
OdpowiedzUsuńPrzepis świetny na pewno wykorzystam, nie wiem czy nie dziś ;)
Pozdrawiamy i zapraszamy
www.kolorowe-usta.blogspot.com
Jest nam bardzo miło, dziękujemy :)
OdpowiedzUsuń