Dyniowe placuszki

Świetne, delikatne placuszki, do zrobienia których użyłam puree z dyni. Mało słodkie, bez mleka, bez białka jaja, dla mojego alergika idealne. I niesamowicie żółciutkie, uwielbiam kolor dyniowych potraw i wypieków. U nas dynie obrodziły w tym roku, a że dynia pieczona już się troszkę przejadła to usmażyliśmy te placuszki. Bardzo nam posmakowały, szczególnie z dodatkiem frużeliny z czarnej porzeczki.

1 niepełna szklanka puree z dyni
2 żółtka
2 łyżki oleju
2 łyżki cukru
1,5 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
0,5 szklanki wody (opcjonalnie)



Puree z dyni wymieszać dokładnie z żółtkami i olejem. Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać, wymieszać z cukrem i wsypać z masy dyniowej. Wymieszać wszystko - jeśli masa jest zbyt gęsta dodać wodę (ja dodałam, gdyż moje puree było dość gęste i mączyste).

Na patelni rozgrzać łyżeczkę oleju. Nakładać placuszki łyżką i smażyć z obu stron na rumiano. Po zdjęciu placuszków patelnię posmarować delikatnie olejem, najlepiej za pomocą pędzelka. Podawać posypane cukrem pudrem, z ulubionym dżemem lub jak u nas z frużeliną porzeczkową.

Placuszki na patelni

Pyszne z cukrem pudrem

i z naszą ulubioną frużeliną porzeczkową.