Soljanka

Już od dawna miałam ochotę na soljankę. Aż nadeszła wiekopomna chwila i soljanka zagościła u nas na stole, była tak pyszna, że każdy prosił o dokładkę. Przepis miałam od dawna w zeszycie, lecz do tej pory nie udawało mi się jej przygotować. Jest to zupa delikatnie kwaskowata, z mnóstwem moich ulubionych oliwek, salami, ogórków kiszonych i papryki. Soljankę (czy też solankę) można przygotować na wywarze mięsnym, rybnym lub grzybowym - moja wersja zawiera dużo mięsa. Jest gęsta, treściwa i sycąca. Idealna na jesienno - zimowe  wieczory, ale i na wiosenne obiadki też nie zaszkodzi :)

200 g. salami
50 g. boczku wędzonego
300 g. wędzonej cienkiej kiełbasy
1 czerwona papryka
2 ogórki kiszone
10 zielonych oliwek
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka oleju
1 liść laurowy
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1,5 litra rosołu
1 łyżka cukru
sól
pieprz
papryka słodka
śmietana (opcjonalnie)


Kiełbasę i salami pokroić w paski, boczek w kostkę, a cebulę w piórka. Paprykę pokroić w paski, czosnek posiekać natomiast ogórki kiszone pokroić w półplasterki.

Do garnka z grubym dnem wlać małą ilość oleju. Wrzucić kiełbasę, boczek i salami, lekko je podsmażyć i wyjąć z garnka.

Na tym samym oleju podsmażyć cebulę, czosnek i paprykę. Gdy cebula się zeszkli dodać koncentrat pomidorowy, ogórki i liść laurowy. Wlać rosół.

Do zupy dodać podsmażoną wcześniej kiełbaskę, całość doprowadzić do wrzenia i gotować ok. 45 minut. Doprawić do smaku solą, pieprzem, kiełbasą i cukrem. Gotową soljankę podawać z kleksem kwaśnej śmietany.

* Soljankę można podkwaśnić wodą z kiszonych ogórków.

*Zupa bardzo ładnie prezentuje się w miseczkach ceramicznych, np takich jak TA-KLIK